Kobiecy świat

Smutna

w ciazy nie jestem, nie obylo sie jednak bez placzu i smutku...i dowiedzialam sie jak bardzo mojej przyjaciolce na mnie zalezy...kiedys mialam chlopaka na ktorym strasznie mi zalezalo, teraz zostalam zupelnie sama.zanim zrobilam test- zapytalam kumpeli czy w razie czego moglabym u niej przenocowac kilka dni, gdyby starzy mnie z domu wyrzucili...a ona wiecie co na to powiedziala?że nie moze mi tego obiecac bo jej rodzicow ma nie byc i jej chlopak obiecal "pomieszkac" z nia te kilka dni a ja to juz za duzo:( prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie...w koncu zrobilam test i nic nie wyszlo...plakalam z radosci jak glupia...
Moj ex powiedzial ze to na pewno nie jego i sie nie poczowa do roli ojca...a niby k..czyje Sad

wszystko beznadziejnie...

Smutna

jak mu powiedzialam ze test jest negatywny to powiedzial ze to i tak nie jego sprawa...

Elexis

cieszę się,że założyłaś nowy temat i napisałaś coś więcej.Długo się nie odzywałaś i juz sie martwiłam.Niestety takie jest życie, nie wszystko układa się po naszej myśli, ale w koncu nadchodzi taki moment, przelom, że zaczyna iść do przodu-Ty pójdziesz do przodu, znajdziesz swoja milosc i bedziesz szczesliwa i tego Ci życzę..

Elexis

muszę napisać coś niemiłego, mam nadzieję smutna, że zrozumiesz, ale...gdybyś faktycznie miała problem, to byś częściej tutaj zaglądała i pisała z nami. Ja rozumiem że to tylko forum, ale skoro zaczynasz temat to go koncz razem z nami, a nie my mamy rozmawiac miedzy sobą nie znając szczegółów. Tak naprawdę nie napisałaś nam prawie nic konkretnego i nie wiem czego od nas oczekujesz...czy pomocy, czy chcesz się wygadać?Ale gdybyś chciała się wygadać, to byś napisała więcej i częściej.

Elexis

przykro mi ze to pisze ale pojawiają się ludzie ,którzy chcą prowokować itd i szczerze mówiąc nie wiem ,czy Ty nie chcesz tylko zwrócic na siebie uwagii...no nie wiem..

jasmin

mhm sama nie wiem co o tym mysleć...prowokacja?

Smutna

Co?! Skąd taki pomysł?swietni jestescie...nie wchodze bo nie mam czasu, ekstra jeszcze wy sie na mnie wydrzyjcie i bedzie luz..

Kicia

smutna, nikt się na Ciebie nie drze...wpadaj do nas częściej, a lepiej Cię poznamy i nie będziemy miały żadnych wątpliwości:) Myślę, że tylko o to chodzi. Jesli masz jakis problem to nie tylko o nim napisz, ale podyskutuj z nami, a jezeli nie masz ochoty na dyskusje to ich nie zaczynaj niepotrzebnie..