Kobiecy świat

Kicia

Czas zacząć ten temat, bo nikomu chyba do głowy nie przychodzi co napisać.Może u nikogo nie ma szarości?
U mnie jest tylko ta związana ze zbliżającym się świętem...pierwszy listopad to zawsze smutny dzień Sad

Elexis

aj no fakt...

mka

jeśli smuci Cię pierwszy listopad - to nie idź na film 33 sceny z życia... wczoraj poszliśmy ze znajomymi i pół przeryczałam, aż w końcu mój mężczyzna powiedział "wychodzimy". Chociaż innym się podobało, co to za frajda oglądać żałobę rodziny...chyba nagrywał to ktoś, kto tego nie przeżył tak z bliska...ale mnie wkurzył ten film! Niby taki filozoficzny, a caly o umierajacej babce.jakbysmy malo tego mieli na codzien. wrrrrrrr!

Kicia

Byłam na tym filmie...smutny, dołujący, wciągający, do momentu kiedy przestałam oglądać bo szczerze mnie wkurzał sam w sobie.Nie wiem po co na niego poszlam. za to polecam eagle eye- bardzo mi sie podobał Smile

kasztan

Dla mnie też szarość nieodłącznie wiąże się ze smutkiem i jesienią, zimą. Często mam depresje w tym czasie. Ale powiem Wam, że ostatnio pewna [link widoczny dla zalogowanych] rozwiązała ten problem. Poszłam tam i kupiłam sobie kolorowe świeczki zapachowe... Wiem, że to śmieszne, ale pomogło!

Aquarella

A ja ostatnio kupiłam sobie [link widoczny dla zalogowanych] na balkon. Pięknie pachną.... Wystarczy, że rozłożę sobie leżak, położę się i zamknę oczy - wspaniale można się przy nich zrelaksować.